Xav de Matos. Call of Duty: Black Ops 2 is about to deal with an uprising. The next DLC pack for the shooter – dubbed 'Uprising' if you didn't catch it – lands on April 16 on the Xbox 360 and 2. RPD. The RPD is statistically and in game the best non wonder weapon in black ops 2 zombies. It can tear apart wave after wave of zombies up to round low round 30's (with double tap 2.) Stamina up is need however to cure the slow running speed, and speed cola can help with the slow reloads. 9.3 Death Machine vs Meat Grinder. 10 Wonder Weapons. 10.1 Ray Gun vs Porter's X2 Ray Gun. 10.2 Blundergat vs The Sweeper. 10.3 Acid Gat vs Vitriolic Withering. 10.4 Ray Gun Mark II vs Porter's Mark II Ray Gun. 10.5 Paralyzer vs Petrifier. 10.6 Staff of Fire vs Kagutsuchi's Blood. 10.7 Staff of Ice vs Ull's Arrow. Vay Tiền Nhanh. W walce o lepsze jutro, Richtofen, Dempsey, Takeo i Nikolaj udają się do tajnego laboratorium w podziemiach słynnego Alcatraz, gdzie szybko przekonują się, że przyszłość, o którą walczą, jest w poważnym niebezpieczeństwie. Źródłem problemów są oczywiście żywe trupy. Rozległy teren więzienia może przytłoczyć każdego. Zalecamy więc rozegranie paru gier „na rozgrzewkę” przed przystąpieniem do misji na poważnie i korzystaniem ze wskazówek z tego poradnika - w ten sposób łatwiej zorientujecie się w terenie. Poniższe porady przybliżą podstawowe systemy scenariusza (który jest remakiem misji z Black Ops 2). Pokażemy, jak włączyć zasilanie, odblokować maszynę ulepszającą broń oraz przedstawimy cały sposób przejścia głównego wątku. Zasilanie Po rozpoczęciu rozgrywki udajemy się do góry i wychodzimy na teren po zachodniej stronie lokacji. Dalej otwieramy furtkę (1) do stacji zasilania. Po wejściu do budynku, zauważymy włącznik zasilania zachodniego skrzydła po lewej stronie. Aby włączyć prąd we wschodnim skrzydle, musimy udać się do głównych bloków więziennych. Stamtąd natomiast zejść tunelami do podziemi. Włącznik znajduje się na końcu korytarzy w budynku 64 (2). W razie kłopotów, możemy podążać za strzałką przypominającą piorun, narysowaną na ścianach. Włączając zasilanie, uzyskujemy dostęp do wszelkich możliwych drzwi oraz umiejętności. Umiejętności W misji „Krew żywych trupów”, jak i w poprzednich scenariuszach, mamy dostęp tylko do czterech wcześniej wybranych maszyn z umiejętnościami. Tym razem są to automaty z napojami, a nie figury bogów. Pierwszym z nich jest automat z naparem (3), który znajdziemy tuż koło Stacji Zasilającej, blisko miejsca, gdzie rozpoczynamy grę. Następny na liście jest tonik (4). Będzie czekać na nas w biurze naczelnika za głównymi blokami więziennymi. Przedostatnia maszyna z wodą (5) jest w ambulatorium. Do tego pokoju dostaniemy się przechodząc przez drugie piętro bloku więziennego. Ostatnim automatem jest cola (6), umieszczona blisko mostu w dokach. Możemy dostać się tam za pomocą wagonika z bloku więziennego lub z samego portu. Tarcza Spektralna Tarcza ta jest nam potrzebna w wielu punktach poniższego poradnika. Oprócz tego, sprawuje się nieźle w roli broni. Jej moc polega na na wysysaniu dusz z przeciwników, które następnie mogą posłużyć jako pomoc w walce. Pierwszą część tarczy (7) znajdziemy w China tunnel, który stanowi łącznik pomiędzy budynkiem 64, a tunelami pod cytadelą. Innym miejscem, gdzie znajdziemy składnik są wyżej wymienione tunele. Kolejnym krokiem będzie zdobycie klucza (8) od naczelnika - musimy go zabić i zabrać klucz. Następnie należy go naładować esencją życia w jednej ze skrzynek z bezpiecznikami (9) w blokach więziennych. Nie pozostaje nam nic innego, jak zbudować tarczę przy stole w dokach. Tarczę możemy naładować poprzez wysysanie dusz używając prawego bumpera lub przycisku myszy. Gdy liczba zabitych zombie wyniesie około pięciu, klucz zacznie świecić, co oznacza, że jest gotowy do użycia. Na mapie rozsianych jest parę niebieskich skrzynek, w które możemy strzelić widmowym oddechem. Pomogą nam dojść do wcześniej zamkniętych terenów, inne dadzą nam krótki bonus. WzMocnienie Broni (Puck-A-Punch) Kolejnym punktem poradnika jest znalezienie miejsca, w którym możemy ulepszyć naszą broń. Pierwszą maszynę WzMacniającą znajdziemy na dachu więzienia, przechodząc przez ambulatorium (10). Tam należy użyć widmowego oddechu (11) za pomocą tarczy, by w ten sposób uzyskać dostęp do Maszyny. Co parę rund maszynę znajdziemy w innych miejscach. Oprócz dachu, będzie pojawiała się w budynku 64 lub w stacji zasilającej. Piekielny Tomahawk Aby otrzymać tomahawk, należy zabić kilka zombie w okolicach głów trzech różnych wilków. Pierwszego z nich znajdziemy w nowym budynku przemysłowym (12), blisko miejsca rozpoczęcia gry. Następnego na drugim poziomie bloków więziennych (13), a ostatniego na drodze wiodącej do kwatery naczelnika (14). Wilki wystawią głowę, gdy tylko pozbędziemy się pierwszego zombie w okolicy lokacji. Następnie przechodzimy do pryszniców i wchodzimy podziemny portal. Dzięki temu możemy podnieść tomahawk, leżący na kamieniu. W portalu będziemy mieć mało czasu na zebranie Tomahawka. Ulepszenie Tomahawka Aby ulepszyć swoją siekierkę do rzucania musimy odblokować Pack'a'Punch oraz oczywiście posiadać Tomahawk. Następnie udajemy się na spacerniak, na którym zabijamy około 30 zombie celnymi rzutami siekierą. Gdy słyszymy wycie wilka, gdzieś na mapie pojawi się niebieska głowa tego zwierzęcia, którą zobaczymy tylko będąc w trybie spektralnym, używając tarczy. Pierwsze dwa miejsca, w których pojawia się głowa wilka, znajdują się właśnie na spacerniaku (15). Jedna będzie ukryta w przepaści, a druga na prawej ścianie. Kolejne dwie znajdziemy w Cytadeli, w pobliżu podziemnego portalu. Ostatnie dwie znajdziemy na drodze do kwatery naczelnika (16). Zobaczymy je na ścianie więzienia lub w przepaści. Gdy znajdziemy nasze miejsce, musimy rzucić w głowy tomahawkiem. Wilk zabierze nam siekierę, a odda podstawowe wyposażenie. Podczas kolejnej rundy, w której pojawią się psy, szukamy ducha wilka, trzymającego naszą siekierkę. Będzie chodził tylko po terenie więzienia, gdzie mieszczą się cele. Zabijamy zwierzę za pomocą widmowego uderzenia. Powolne ruchy wilka ułatwią nam zadanie. Gdy odbędziemy podróż portalem z pryszniców do kwatery naczelnika, będziemy mogli zebrać ulepszoną wersję piekielnego Tomahawka. Blundergat Blundergat, cudowną broń, można otrzymać z tajemniczego pudełka, bądź zdobyć ją poniższym sposobem. Po odblokowaniu prądu, zbudowaniu tarczy oraz zdobyciu piekielnego tomahawka musimy znaleźć cztery czaszki, które należy strącić siekierką. Aby odkryć ich położenie, wchodzimy w tryb spektralny na tarczy i wykonujemy rzut. Gdy czaszki wrócą do nas razem z tomahwkiem, oznacza to, że zostały zebrane. Pierwszą czaszkę znajdziemy na schodach (17) prowadzących do budynku, w którym zaczęliśmy grę. Następna będzie leżeć w celi więziennej (18) w korytarzu C-D. Stamtąd ruszamy na dach. Czaszka leży na palecie, na prawo od maszyny WzMacniającej. Kolejną lokalizacją czaszki są doki (19). Leżeć będzie na trzecim drewnianym słupie od lewej. Ostatnią czaszkę znajdziemy na jednym ze słupów elektrycznych (20), na ścieżce do domu naczelnika. Blundergat, gotowy do podniesienia, będzie czekać w pokoju naczelnika. Po oddaniu go do maszyny ulepszające otrzymamy Wymiatacza, który posiada w magazynku dwa naboje. Żrący Uwiąd Żrący uwiąd to specjalne ulepszenie Blundergata, bazujące na truciźnie. Aby go wykonać, msuimy zebrać trzy części rozsiane po mapie. Pierwszą część znajdziemy w szafie, w ambulatorium (21), tuż przed wejściem na dach. Kolejna będzie czekać w pokoiku przy przejściu transferowym (22). W tunelu (23)między nowym budynkiem przemysłowym, a stacją zasilania, będzie czekać ostatni element. Po zbudowaniu broni przy stole - znajdującym się w tym samym tunelu, co ostatnia część - możemy ją zabrać i zabijać kolejne fale wrogów. Magmus Operandi Magmus Operandi to drugie ulepszenie broni Blundergat. Skupia się ono na ogniu i fali uderzeniowej. Aby stworzyć broń, udajemy się do kwatery naczelnika i wkładamy Blundergat lub inne jej ulepszenie do kominka (24). Następnie napełniamy czaszki nad ogniem duszami zombie (zabijając wrogów). Gdy wszystkie trzy będą świecić się na niebiesko, możemy zabrać broń. To jeszcze nie koniec zadania. Broń nazywać się będzie Hartowany Blundergat i jest jak na razie bezużyteczna. Musimy biec do nowego budynku przemysłowego, omijając wszystkich wrogów. Po drodze zgarniamy niebieską esencje (25) z beczek. Po przybyciu na miejsce wkładamy broń do kuźni (26). Po paru chwilach otrzymamy Magmus Operandi. Jeśli broń wcześniej zgaśnie, możemy powtórzyć cały proces. Łyżka Łyżka to broń do walki na bliskim dystansie. Można ją ulepszyć i zamienić w łyżkowidelec. By ją zdobyć, musimy upewnić się, że zbudowaliśmy tarczę spektralną i mamy piekielny tomahawk. Następnie udajemy się do pokoju naczelnika (27). Stojąc tyłem do automatu z napojem, wchodzimy w tryb spektralny. Na trzech filarach zauważyć możemy karteczki z cyframi. Kombinację proponujemy zapisać. Kolejnym krokiem jest udanie się do tuneli (28) pod cytadelą. Tam znajdziemy panel z trzema cyframi. Po użyciu widmowego oddechu na urządzeniu, możemy wprowadzić nasz kod. Jeśli kombinacja była poprawna, klatka na szczycie tunelu spadnie na sam dół. Udajemy się do doków (29), gdzie kolejny raz używamy widmowego oddechu na niebieskim urządzeniu z napisem „Volts”. Gdy dźwig przesunie się w naszą stronę, rzucamy siekierką w sieć na nim zawieszoną. Na skrzynie pod dźwigiem spadnie łyżka. Złoty łyżkowidelec Łyżkowidelec to ulepszona wersja łyżki. Jest najmocniejszą bronią krótkodystansową w „Krwi Żywych Trupów”. Może ona zabijać jednym uderzeniem do rundy 34. Oprócz wymagań zamieszczonych w części poradnika pomagającej w zdobyciu łyżki, musimy być również w posiadaniu Żrącego Uwiądu lub Magmus Operandi, aby wykonać następne kroki. W ambulatorium (30), podchodząc do jednej z wanien i używając przycisku akcyjnego, pozostawiamy naszą łyżkę. Następnie przechodzimy na dach i zaczynamy zabijać zombie używając wyłącznie magicznych broni wymienionych powyżej. Gdy wanna będzie pełna, używamy ponownie przycisku akcji, co opróżni wannę z krwi, a łyżka zniknie. Przechodzimy na pomost (31) łączący więźnie z sekcję mapy, gdzie rozpoczynaliśmy rozgrywkę. Na środku spoglądamy pod wieżę ciśnień i rzucamy tomahawkiem. Tym sposobem powinniśmy wejść w posiadanie złotego łyżkowidelca. Ukryta piosenka Po otwarciu konsoli w tunelach (32) pod cytadelą i wpisaniu kodu 115, otrzymamy ukrytą piosenkę zaimplementowaną w „Krwi Żywych Trupów”. Niespodzianka Do ukończenia tego easter-egga potrzebujemy snajperki, którą wylosować możemy z tajemniczego pudełka. Następnie udamy się na spacerniak i spojrzymy przez lunetę na okno domu (33) w murze. Naszym oczom ukaże się niezapomniany widok. Małpki W jednym z miejsc, w którym pojawiają się zombie, dostrzec możemy małą marmurową małpkę (34). Stojąc w tym miejscu i zabijając przeciwników specjalną bronią poziomu drugiego lub wyższego, napełniamy małpkę duszami. Kiedy głowa małpy zacznie świecić na czerwono, strzelamy do niej z normalnej broni. Następnie udajemy się do pokoju (35), w którym rozpoczęliśmy grę i odbieramy w nagrodę trzy małpy. Po rzuceniu jednej z nich, przyciągnie ona wszystkie okoliczne zombie, po czym wybuchnie. Jest to idealna broń w momencie przygwożdżenia przez większe fale nieumarłych. Spis treści: Call of Duty: Black Ops 4 - poradnik i najlepsze porady Następnie: Call Of Duty: Black Ops 4 - Zombie: Krew Żywych Trupów - boss, jak aktywować walkę Sledgehammer Games nie spełniło wszystkich obietnic. Faktycznie, doczekaliśmy się porządnej dawki świeżości w Call of Duty, ale tylko w jednym aspekcie - w świetnym trybie sieciowym. Kampania fabularna jest po prostu solidna i w dużej mierze opiera się na znanej, sprawdzonej formule. Advance Warfare wybiega w przyszłość - dalej niż Black Ops 2 czy Ghosts. Akcja osadzona jest w latach pięćdziesiątych XXI wieku. Ma to oczywiście wpływ na technologię i arsenał dostępny dla bohatera, a te elementy powodują mniejsze i większe zmiany w schemacie rozgrywki. Scenarzyści przygotowali opowieść przyjemną w odbiorze, choć przewidywalną i niespecjalnie angażującą. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z dobrym, pełnym rozmachu, lecz niezobowiązującym filmem sensacyjnym. Poznajemy historię prywatnej firmy militarnej Atlas - rozwijającej się i zyskującej coraz większe wpływy na całym świecie. Jako jeden z pracowników organizacji, uczestniczymy w misjach w różnych zakątkach globu. Początkowo staramy się zwalczać pewną grupę terrorystyczną, jednak szybko okazuje się, że prawdziwym wrogiem demokracji jest kto inny. Plusem jest fakt, że wreszcie „tymi złymi” nie są Rosjanie czy przedstawiciele jakiegoś fikcyjnego państwa totalitarnego. „Aktorzy spisali się naprawdę nieźle. Szkoda tylko, że fabuła nie okazała się zbytnio porywająca.” Bohater gry to Jack Mitchell. Wyjątkowo - jak na cykl Call of Duty - to jedyna postać, w którą możemy wcielić się w kampanii. Doświadczenie staje się przez to nieco bardziej osobiste, chociaż tak naprawdę trudno się z Mitchellem utożsamić - nie jest to szczególnie interesująca postać, to samo dotyczy zresztą jego towarzyszy. Nawet Jonathan Irons - szef firmy Atlas - to charakter niezbyt dobrze nakreślony, choć Kevin Spacey zagrał go świetnie. Ogólnie rzecz biorąc, aktorzy spisali się naprawdę nieźle. Szkoda tylko, że fabuła nie okazała się zbytnio porywająca. Głównym narzędziem narracji są renderowane filmy, które oglądamy pomiędzy misjami. Wyglądają wspaniale - niczym najlepsze zwiastuny Wiedźmina czy gier Blizzarda. Są też oczywiście „przykrywką” dla bardzo długiego ładowania etapów. Czasem zdarza się, że głosy postaci trochę nie zgrywają się z ruchem ust. Podstawy rozgrywki zostały zrealizowane bez zarzutu. Otrzymujemy sprawdzony, intuicyjny i udany model zręcznościowego strzelania. Jak zawsze, w trakcie misji wykorzystujemy różne rodzaje broni - w tym także zupełnie nowe karabiny laserowe i strzelby energetyczne. Niezmiennie obserwujemy akcję z oczu bohatera. Troy Baker jak żywy! Kolejne misje są odpowiednio zróżnicowane i zbalansowane, tak że nawet przez moment nie odczuwamy nudy; co chwilę odwiedzamy też zupełnie inne miejsca. Dzieje się naprawdę dużo, lecz jednocześnie żaden etap nie jest na tyle wyjątkowy, by mógł zapaść w pamięć na dłużej - może poza jedną misją, w trakcie której musimy pozostawać w ukryciu i likwidować wrogów po cichu. Niespodzianką nie okazuje się też struktura map - Call of Duty to niezmiennie liniowa i oskryptowana gra. Urozmaiceniem są futurystyczne gadżety. Granat taktyczny oraz tradycyjny dysponują trzema trybami wybuchu - w praktyce otrzymujemy więc właściwie sześć różnych granatów. Przed wyrzuceniem ładunku możemy zmienić efekt towarzyszący eksplozji - spisuje się to naprawdę dobrze i jest ciekawym rozwiązaniem. Granat taktyczny może oślepić wrogów, likwidować drony wiązką EMP lub wykrywać i oznaczać pozycję przeciwników. Ta ostatnia funkcja okazuje się najciekawsza i to z niej korzystamy najczęściej. Wrogowie są podświetleni na czerwono, nawet ci, którzy znajdują się za przeszkodami. Granat zadający obrażenia może eksplodować przy kontakcie z dowolnym obiektem, może też - w trybie Smart - sam wybrać cel i polecieć w jego kierunku. Ostatecznie zawsze można podejść klasycznie - wówczas granat po prostu wybucha po kilku sekundach od wyrzucenia. Standardowo, co jakiś czas mamy też okazję zasiąść za sterami jakiegoś pojazdu - czołgu lub łodzi czy odrzutowca. Najwięcej przyjemności sprawiają fragmenty, w których bohater zakłada potężny egzoszkielet, z rakietami i ciężkim działem. Najważniejszą nowością jest oczywiście kombinezon Exo. Możemy dzięki niemu wykonywać szybkie uskoki i uniki, podwójne skoki, uleczyć się w sytuacjach zagrożenia, wspinać po ścianach czy nawet aktywować spowolnienie czasu ułatwiające celowanie. Teoretycznie, wszystko to brzmi świetnie. W praktyce jednak implementacja tych elementów okazuje się zbyt ostrożna. Twórcy nie chcieli zmieniać tradycyjnego stylu rozgrywki i przebiegu misji w Call of Duty, a przez to nie wykorzystali szansy na zbudowanie naprawdę świeżego trybu dla jednego gracza. „Wieloosobowa rywalizacja w Call of Duty nie była tak angażująca od wielu lat.” Nie zabrakło oczywiście obowiązkowego poziomu arktyczno-śniegowego. Problemem kampanii jest fakt, że konkretne zdolności są w niektórych misjach niedostępne i zastępowane innymi. Mniej więcej połowa etapów nie pozwala używać podwójnego skoku i powietrznych uników - a właśnie te umiejętności najbardziej wpływają na dynamikę rozgrywki. Trochę szkoda, ponieważ zadania, w trakcie których korzystamy z dodatkowych sposobów poruszania się, są w większości bardziej angażujące niż pozostałe. Większych zmian w stosunku do poprzednich części cyklu nie doczekała się sztuczna inteligencja. Wrogowie często reagują na położenie bohatera i jego towarzyszy zupełnie nielogicznie - zapominają się schować czy wycofać. Zmiana poziomu trudności na wyższy skutkuje zazwyczaj wyłącznie tym, że przeciwnicy są bardziej celni i zadają większe obrażenia. Tryb dla jednego gracza - trwający nieco ponad sześć godzin - jest naprawdę porządny, ale nie zachwyca tak, jak mogliśmy tego oczekiwać. Na szczęście Advanced Warfare nadrabia jakością trybu wieloosobowego, który każdego miłośnika zręcznościowego multiplayera wciągnie na długo. Tak dobrze nie bawiłem się w sieci w Call of Duty od czasów pierwszej odsłony Black Ops. Multiplayer oferuje duży powiew świeżości i w tym przypadku jest to zasługa właśnie egzoszkieletu. W przeciwieństwie do kampanii - podwójnych skoków i ślizgów możemy używać bez przerwy. Wpływa to pozytywnie na dynamikę rozgrywki, a system poruszania się nie był jeszcze w tej serii tak ekscytujący i przyjemny. Obecność kombinezonu Exo zmusiła też twórców do zmiany filozofii projektowania map. Biegamy więc nie tylko po uliczkach i wnętrzach, ale też po dachach, wysokich murach czy rurociągach - elementach, które do tej pory były tylko scenografią. Exo wnosi też do rozgrywki specjalne moce. W zależności od tego, w jaką się wyposażymy, po wciśnięciu odpowiedniego przycisku możemy aktywować kamuflaż na kilkanaście sekund, zyskać dodatkowe punkty zdrowia lub wyciszyć swoje kroki. Z tego typu zdolnościami jeszcze w Call of Duty nie mieliśmy do czynienia. Co ważne, są odpowiednio zbalansowane i nie odnosimy wrażenia, że dają komuś zbyt dużą przewagę. Odrobiny świeżości dodają też nowe rodzaje broni i zamontowana w kombinezonie wyrzutnia granatów. Laserowe karabiny i napędzane energią soniczną strzelby stanowią mniejszą część arsenału, ale wystarczająco urozmaicają zabawę. Miło mieć do wyboru coś poza kolejnym zestawem nieco unowocześnionych wersji współczesnych broni - choć takie też w grze występują. Jak zwykle, zmagania sieciowe oferują kilkanaście trybów rozgrywki. Jedyna nowość to Uplink - ciekawe połączenie drużynowych zmagań z futbolem amerykańskim. Zadaniem każdego zespołu jest przeniesienie piłki przez bramkę przeciwnika. To dobra odskocznia od tradycyjnych trybów typu Deathmatch czy gry w przejmowanie flagi. Warto też zaznaczyć, że deweloperzy pomyśleli o fanach cyklu, którzy nie chcą rezygnować z sieciowych potyczek w starym stylu. Przygotowano osobną listę sieciowych gier, w których nie można używać egzoszkieletu. Pomiędzy misjami możemy ulepszać niektóre statystyki bohatera. Powracają oczywiście serie punktów obecne w cyklu już od jakiegoś czasu - odpowiednik serii zabójstw znanych z innych odsłon. Zasady są proste: w trakcie rozgrywki zdobywamy punkty, a za osiąganie konkretnych pułapów punktowych otrzymujemy do wykorzystania dodatkowe gadżety. Przykładowo, po zdobyciu 400 punktów - w trakcie jednego „życia” - możemy przywołać drona skanującego, który oznaczy pozycje wrogów na radarze. Advanced Warfare oferuje system rozwoju postaci wzorowany na tym, który po raz pierwszy pojawił się w Black Ops 2 - tyle tylko, że zamiast „Wybierz 10” mamy do czynienia z „Wybierz 13”. Oznacza to, że możemy wyposażyć się w sumie w trzynaście elementów. Chodzi tu zarówno o broń i akcesoria, jak też o perki, które wzmacniają statystyki żołnierza. Nie potrzebujemy broni drugorzędnej? Wyrzućmy ją i dobierzmy trzeci element rozbudowujący podstawowy karabin. Wystarczy nam jedna nagroda za serię punktów, zamiast dwóch lub trzech? Zrezygnujmy z pozostałych i weźmy dodatkowy granat oraz moc Exo. Możliwości jest sporo. Jedyną wadą trybu wieloosobowego okazuje się brak serwerów dedykowanych. Zdecydowano się na technologię peer to peer. Gra automatycznie wybiera spośród użytkowników jednego, który staje się hostem meczu. Jeżeli dany gracz nie ma zbyt stabilnego połączenia sieciowego, skutkuje to problemami z pingiem lub nawet przerwaniem zabawy. Na szczęście kłopoty tego typu występują rzadko. Poza kampanią i rozgrywką sieciową, na miłośników kooperacji czeka Exo Survival. To odpowiednik Spec Ops z cyklu Modern Warfare. Maksymalnie czworo graczy musi likwidować kilka grup atakujących żołnierzy i dronów. Tryb ten nie wyróżnia się jednak niczym szczególnym. Czat w multiplayerze nigdy nie zawodzi. Pozytywnie zaskakuje optymalizacja wersji PC, przynajmniej w porównaniu z zeszłoroczną odsłoną. Gra działa płynnie nawet na niezbyt nowoczesnej konfiguracji przy rozdzielczości 1080p, choć nie na maksymalnych detalach. Osiągnięcie 60 klatek na sekundę jest jednak o wiele mniejszym wyzwaniem niż w przypadku Call of Duty: Ghosts. Warto jednak zaznaczyć, że niektórzy użytkownicy opisują problemy z działaniem gry na procesorach dwurdzeniowych. Wydajność jest szczególnie dobra w trybie multiplayer. Deweloperzy pozwolili także na zmianę wartości pola widzenia - to mile widziana nowość w przypadku cyklu od Activision. W menu opcji otrzymujemy też więcej ustawień graficznych niż zwykle. Wersje konsolowe również prezentują się imponująco. W kampanii fabularnej wersja PS4 działa w pełnym 1080p, choć nie jest tak płynna jak częściej skalowana z niższej rozdzielczości edycja Xbox One. Tymczasem w trybie multiplayer, dzięki rezygnacji z kilku efektów graficznych, na obu nowych konsolach utrzymuje się stabilne 60 FPS Advanced Warfare sprawia ogrom frajdy w trybie sieciowym. Od wielu lat wieloosobowa rywalizacja nie była tak angażująca w serii Call of Duty. Kampania dla jednego gracza okazuje się jednak pewnym rozczarowaniem - to oczywiście wciąż kawałek dobrej zabawy, ale twórcy nie wykorzystali w pełni potencjału technologii i gadżetów, których używają bohaterowie. 8 / 10 There are three small Zombies Maps for all editions of Call of Duty Black Ops II. However, all these connect to form one big map when playing TranZit mode. advertisementOriginal Zombie MapsGreen Run / TranZitGreen Run - Bus DepotGreen Run - TownGreen Run - FarmDLC Zombie MapsEven more Zombies Maps can be purchased as DLC, or Downloadable Content. The name of the map pack is in the header, and the name of the zombies maps are on the bullet points. Nuketown ZombiesRevolutionDie RiseGreen Run - DinerUprisingadvertisementAlcatraz Island / Mob of the DeadAlcatraz Island - Cell BlockVengeanceResolution 1295 / BuriedResolution 1295 - BoroughApocalypseExcavation Site 64 / OriginsUp Next: Nuketown ZombiesWas this guide helpful?In This Wiki GuideCall of Duty: Black Ops IIAn entry into the blockbuster first-person shooter franchise, Call of Duty: Black Ops II brings players back into the shadows for another Black Ops mission assignment.

call of duty black ops 2 zombie jak odblokować mapy